Każda pora roku rządzi się swoimi prawami. Odnosi się to nie tylko do sposobu bycia, czy ubioru, ale także tego, co jemy i pijemy. Z nadejściem nowej pory roku mogą też zmieniać się winiarskie preferencje. Są takie wina, które cieszą się okresową popularnością, np. wina grzane, które uświetniają jarmarki, rozgrzewają na stokach narciarskich, czy pozwalają na pełną celebrację jesienno-zimowego czasu w domowym zaciszu. Są też takie, które łączą w sobie cechy wszystkich czterech sezonów, dlatego smakują rewelacyjnie przez cały rok. Zdecydowanie do takich win należy wino z mirabelki.
Pierwsza połowa kwietnia bardzo nas rozpieściła, do tego stopnia nawet, że niejednokrotnie mogliśmy poczuć bardziej letni, aniżeli wiosenny nastrój. Obecnie aura całkowicie się odmieniła, ale przed nami długi majowy weekend, a wraz z nim nadzieja na powrót słonecznych dni i plany spotkań z rodziną czy znajomymi. A te znakomicie udają się na świeżym powietrzu przy grillu oraz winie. Można nawet zagrać w ciemno i napisać, że dla wielu dania z rusztu jak również odpowiednie zaplecze trunkowe to dwa kanoniczne wręcz puzzle w układance pt. „Udana majówka”. I aby w tym roku wszystko także szczęśliwie połączyło się w piękną całość warto wcześniej podjąć odpowiednie kroki, jak chociażby zakup odpowiedniego wina.
Tradycyjnie wina sprzedawane są w szklanych butelkach o pojemności 750ml. Jednak tym, dla których wielkość ma znaczenie polecamy kartonowe Bag In Boxy o pojemności 3, 5 i 10 litrów. I nie dajmy się zwieźć stereotypowej opinii, że są to wina gorszej kategorii!
Wielkanoc jest kolorowa, apetycznie aromatyczna oraz przepysznie słodka, poprzedzona długim postem i wyczekana. Być może też dlatego wszystko, co spożywamy przy wspólnym stole tak wybornie nam smakuje?